Marta Domachowska na peryferiach tenisa – rozmowa o zakończeniu kariery sportowej

Autor:

Jak trudną decyzją dla profesjonalnego sportowca jest decyzja o zakończeniu kariery?

Nie da się ukryć, że podjęcie takiej decyzji jest bardzo trudne. Zazwyczaj taki człowiek poświęca całe swoje życie danej dyscyplinie sportu, a dodatkowo, bardzo często zdarza się, że po prostu nie znają życia poza sportem. Dla nich normą są treningi, wyjazdy na zawody i tak w kółko. Nie chcę podawać konkretnych przykładów, ale spotykałam się z takimi przypadkami sportowców, którzy po zakończeniu kariery wymagali nie tyle współpracy czysto psychologicznej, co bardziej doradcy zawodowego. Chodzi tutaj o możliwości znalezienia pracy czy nawet napisania CV. Takie rzeczy biorą się głównie z tego, że ci profesjonalni sportowcy najczęściej nie załatwiają wszystkich spraw, związanych chociażby z wyjazdami, rezerwacjami hoteli, tylko robią to za nich inni. Bardzo istotne jest, aby osoby ze sztabów trenerskich zawodników dbali również o rozwój ich zainteresowań pozasportowych. Chodzi o to, aby miał on świadomość, że kariera nie trwa wiecznie i miał wcześniej pomysł na to, co będzie robił po zakończeniu przygody z profesjonalnym uprawianiem sportu.

Czy, tak jak w przypadku Marty Domachowskiej, po okresie naprawdę dobrej gry, osiągania wysokich wyników na najwyższym szczeblu rozgrywek, teraz gra poza światową elitą może sprawiać jeszcze przyjemność? Uprawianie sportu daje jeszcze satysfakcję, czy jest bardziej chęcią udowodnienia sobie lub komuś, że jest jeszcze w stanie nawiązać do dawnych osiągnięć?

To zależy od tego, co jest motywacją do uprawiania sportu. Są zawodnicy, którzy robią to tylko po to, aby osiągać sukcesy, zdobywać medale… Oni, kiedy nadchodzi kryzys formy, albo odpadają ze sportu albo wpadają w wielką frustrację z powodu tego stanu rzeczy. Takim osobom ciężko utrzymać się w sporcie, ponieważ jeśli coś nam nie sprawia przyjemności, a dodatkowo nie mamy z tego żadnych innych korzyści, na przykład finansowych, to takie osoby dodatkowo nastawiają się negatywnie. Jest jednak druga grupa zawodników, która twierdzi, że uprawiają daną dyscyplinę po prostu dlatego, że ją lubią. Jeśli są dobre osiągnięcia, to jest fajnie, ale jeśli forma i wyniki są słabsze, to i tak nic się nie dzieje, a uprawianie danej dyscypliny dalej sprawia przyjemność. W takich przypadkach bywa różnie. Albo tacy zawodnicy przechodzą okres słabszej dyspozycji i ponownie wracają do rywalizacji na najwyższym poziomie, albo decydują się na takie łagodne zakończenie kariery.

Przypadek Domachowskiej jest o tyle trudny, że ona akurat teraz jest w najlepszym wieku dla profesjonalnego sportowca. Pojawiają się różne opinie, jedni mówią, że tenisistka powinna zakończyć przygodę z graniem w tenisa, inni dopingują ją w dalszej walce. Czy ciągłe próby powrotu do dawnej dyspozycji są czymś normalnym, czy może czymś dziwnym?

Jeżeli danemu sportowcowi uprawianie sportu sprawia przyjemność, to nie ma w tym nic dziwnego. Tak jak nie można ustalić jakiejś granicy wieku wskazanej do zakończenia kariery. To potwierdzają zresztą ostatnie igrzyska olimpijskie, gdzie chociażby 41-letni Noriaki Kasai zdobył medal w skokach narciarskich. Tak, jak już wspominałam, zdarza się tak, że po okresie słabej formy przychodzi swego rodzaju odrodzenie i zawodnik wraca do dyspozycji, którą kiedyś prezentował. Takie rzeczy trudno przewidzieć, są to indywidualne przypadki. Jeśli chodzi o Martę Domachowską, która mówi, że nadal chce grać, to ja życzę jej jak najlepiej.

Pytania zadawał Marcin Michalewski z portalu tenisplus.pl

Źródło: http://tenisplus.pl/marta-domachowska-na-peryferiach-tenisa/

Podobne posty

Zakończenie kariery sportowej