Pewien dziennikarz zapytał mnie niedawno dlaczego ludzie uprawiają sport?
Motywacja może być bardzo różna. Powody zdrowotne, estetyczne (chcemy schudnąć lub umięśnić sylwetkę), chcemy się poruszać, namawiają nas rodzice lub znajomi… W dorosłym życiu tych powodów może być bardzo wiele. Dzieci najczęściej wymieniają rodziców, którzy prowadzą na pierwszy trening.
Dlaczego jednak w sporcie pozostajemy?
W życiu, jak i w sporcie, kierują nami dwa rodzaje motywacji: motywacja zewnętrzna i wewnętrzna. Motywacja zewnętrzna, to podejmowanie jakichś działań z powodu nagród, wyników, dla sławy, pieniędzy, uznania. Motywacja wewnętrzna z kolei sprawia, że podejmujemy dane działanie niezależnie od czynników zewnętrznych: dla frajdy, dla własnej satysfakcji, bo to lubimy, dla własnego rozwoju, albo pokonywania własnych ograniczeń. Czynniki zewnętrzne charakteryzują się tym, że są zmienne, przemijające. Jeśli uprawiamy sport wyłącznie dla wygranych, czy medali, to gdy przychodzi spadek formy pojawia się frustracja i często z tego sportu odpadamy. Natomiast jeśli uprawiamy sport, bo to lubimy: lubimy się ruszać, lubimy treningi, a dana dyscyplina sportu to nasza pasja, wówczas łatwiej utrzymać chęć do treningów, mimo braku medali. Jasne, że fajnie jest wygrywać. Jednak warto utrzymywać w sobie zdrowy balans pomiędzy motywacją wewnętrzną a zewnętrzną. Trener czy rodzice mogą pomóc w utrzymaniu motywacji wewnętrznej. Wówczas na pytanie „Co Ci się podoba w dyscyplinie, którą uprawiasz?” nie pada odpowiedź: „Nic”.