
Po co sportowcom psycholog? Jak wygląda praca psychologa „od kuchni”? Czego można się spodziewać w gabinecie (i dlaczego nie zawsze jest to kozetka 😉 )? Zapraszam do lektury publikacji, której mam zaszczyt być współautorką!
Jeśli jesteście ciekawi co tak naprawdę robię? A może chcielibyście dowiedzieć się co robi psycholog na platformie wiertniczej? Albo po co psycholog polarnikom? „O prawdziwej pracy psychologa. Spotkania z praktykami” jest zatem książką dla Was :-). Lekturę polecam szczególnie studentom (oraz kandydatom na studentów). Często pytają mnie oni „co trzeba zrobić aby zostać psychologiem sportu i co on dokładnie robi?”. Będzie pomocna także psychologom, którzy zastanawiają się jaką specjalizację wybrać.
Czym tak naprawdę zajmuje się psycholog sportu (a czym nie)? Z jakich narzędzi (psychologicznych i nie tylko) korzysta? Jak to wszystko się ma do książkowych teorii? O tym wszystkim opowiadam w rozdziale poświęconym psychologii sportu.
Można się z niego dowiedzieć także czego można się spodziewać decydując się na spotkanie i jakie kompetencje psycholog sportowy powinien posiadać. A także dlaczego nie da się (mimo oczekiwań studentów) podać na studiach „gotowca postępowania z klientem” ;-). Podobnie jak niemożliwą jest odpowiedź na dziennikarskie pytanie o przyczyny (słabego zazwyczaj, bo wtedy najczęściej jesteśmy wzywani „do tablicy”) startu jakiegoś zawodnika, jeśli zna się go wyłącznie z doniesień medialnych i telewizyjnej obserwacji zawodów.
A przede wszystkim dlaczego tak lubię tę pracę!
Ps. Książka do znalezienia na przykład tutaj, o: klik
Podobne wpisy: Jeśli ciało jest na 100% przygotowane, to głowa jest tym, co przechyla szalę, Jeśli emocje nie przeszkadzają w odnoszeniu sukcesów, to nie ma problemu, Chodzi o to, żebyś jutro był lepszy niż dzisiaj